Termin ten, według mojej mamy, oznacza mieszkanie w wielu różnych, nie własnych miejscach w krótkich odstępach czasu. Mi się podoba. Tym razem pilnujemy mieszkania Sebów. A oni mają młodego kota. Anioł wcielony.
W związku z tym, że za chwilkę pojawi się u mnie nowy aparacik :) naoglądałem się znowu tylu zdjęć i fotoblogów, że aż mi przyszła chęć na wrzucenie tu w końcu czegoś. Wspomnienie poprzedniego lata.