Tuesday, September 26, 2006

Agios Nikolaos, Kreta #13






Ciekawe miasteczko położone we wschodniej częsci wyspy nad jeziorem, które widać na pierwszym zdjęciu. Jezioro ma 60 metrów głębokości, a w każdym bądź razie jest bardzo głębokie, nawet nikt dokładnie nie był w stanie tego sprawdzić. Zostało połączone z morzem, chociaż podobno już wcześniej istniało takie połączenie - podziemne. Agios Nikolaos, jak nietrudno się domyślić, po polsku nazywałoby się Święty Mikołaj :)

Monday, September 25, 2006

Uczą się...



Nie wiem czy już, czy jeszcze, w każdym bądź razie na SGHu się uczą, podczas gdy na Polibudzie czekamy na końcowe decyzje po rejestracji i jak co roku - dopiero potem zaczniemy kombinować :)

No a ja w ogóle jeszcze nie wyluzowany, czekam na obronę Kwiatka. Dopiero potem zaczną się prawdziwe październikowe wakacje.

I jeszcze jedno z szuflady



Robione jakąś analogową małpą Canona, sprzed kilku lat. Dobrze mi się kojarzy, wyjazd był przedni, pomagaliśmy z Kwiatkiem w ramach workcampu rewitalizować parki krajobrazowe w Belgii. W tym vanie jeździliśmy czasem do pracy. Od lewej: Loeva ze Szwecji, nie mogę sobie przypomnieć jak wabi się ten pies, Maria Jose z Hiszpanii. Lubię to zdjęcie.

Sunday, September 24, 2006

Tramwaj konny?



A raczej podróba jakaś chyba, ale widok takiego pojazdu w środku miasta, w al. Solidarności, miły i zaskakujący.

Saturday, September 23, 2006

Z szuflady: szafki



Jak już pisałem: zdjęcia jeszcze z czasów LO, Zenit. To był czad - zrobili nam szafki jak w amerykańskich szkołach, każdy miał swoją.

Friday, September 22, 2006

Z szuflady





Znalazłem zdjęcia z Zenita, jeszcze z czasów liceum. Zawędrowałem na podwórko znajomej przy kamienicach za MDMem.

Thursday, September 21, 2006

Thursday, September 14, 2006

Monday, September 11, 2006

Smutno nad tą Narwią






I nie lubię tam być. Ale ogólnie miejsce ładne.

Sunday, September 10, 2006

Saturday, September 09, 2006

Thursday, September 07, 2006

Grzeczna



Pierwszy raz została sama w domu.

Wednesday, September 06, 2006

Łatka



Tak się wabi od tych kilku białych kłaków na szyi. Tak czy inaczej, nie ja ją nazywałem. Ale może być. Ciekawe kiedy zacznie reagować? Na razie faktycznie nauczyła się budzić nas w środku nocy :)

Monday, September 04, 2006