Wednesday, December 20, 2006
Monday, December 18, 2006
Thursday, December 14, 2006
Tuesday, December 05, 2006
Tuesday, November 21, 2006
Tower
O 7 rano, spóźniając się na wykład, na szybkiego. Bo kiedy indziej nie mam czasu... Przy Tower spędziliśmy z Kwiatkiem co najmniej godzinę, późnym wieczorem, wystawieni na wietrzysko od strony rzeki.
Thursday, November 02, 2006
Powązki
W kompletnym zimnie i bardzo zmiennej pogodzie Brat wypróbowywał swojego nowego D50, a ja biegałem z poczciwą Z10-ką i starałem się znaleźć trochę klimatu wśród tłumów ludzi.
Jak widać blog chwilowo w stanie małej rozsypki - co chwilę coś zmieniam i obmyślam jego nowy wygląd. Niebawem kontynuacja rozpoczętej opowieści z Londynu...
Thursday, October 26, 2006
Jechaliśmy z lotniska...
...i myśleliśmy sobie o tym jak to będzie w Londynie. W ogóle nie wiedziałem czego się spodziewać.
Tuesday, October 17, 2006
Gollum, ZOO #4
Już za chwilę do Londynu, w przeciwieństwie do większości rodaków - nie do pracy, ale by złapać trochę oddechu.
Thursday, October 12, 2006
Tuesday, October 10, 2006
Trochę nieba
Tak dziś było po zachodzie słońca na Służewiu nad Dolinką. Dzięki Kwiatkowi miałem przy sobie aparat. I pogratulujcie jej - obroniła się dzielnie kilka dni temu.
Tuesday, September 26, 2006
Agios Nikolaos, Kreta #13
Ciekawe miasteczko położone we wschodniej częsci wyspy nad jeziorem, które widać na pierwszym zdjęciu. Jezioro ma 60 metrów głębokości, a w każdym bądź razie jest bardzo głębokie, nawet nikt dokładnie nie był w stanie tego sprawdzić. Zostało połączone z morzem, chociaż podobno już wcześniej istniało takie połączenie - podziemne. Agios Nikolaos, jak nietrudno się domyślić, po polsku nazywałoby się Święty Mikołaj :)
Monday, September 25, 2006
Uczą się...
Nie wiem czy już, czy jeszcze, w każdym bądź razie na SGHu się uczą, podczas gdy na Polibudzie czekamy na końcowe decyzje po rejestracji i jak co roku - dopiero potem zaczniemy kombinować :)
No a ja w ogóle jeszcze nie wyluzowany, czekam na obronę Kwiatka. Dopiero potem zaczną się prawdziwe październikowe wakacje.
I jeszcze jedno z szuflady
Robione jakąś analogową małpą Canona, sprzed kilku lat. Dobrze mi się kojarzy, wyjazd był przedni, pomagaliśmy z Kwiatkiem w ramach workcampu rewitalizować parki krajobrazowe w Belgii. W tym vanie jeździliśmy czasem do pracy. Od lewej: Loeva ze Szwecji, nie mogę sobie przypomnieć jak wabi się ten pies, Maria Jose z Hiszpanii. Lubię to zdjęcie.
Sunday, September 24, 2006
Tramwaj konny?
A raczej podróba jakaś chyba, ale widok takiego pojazdu w środku miasta, w al. Solidarności, miły i zaskakujący.
Saturday, September 23, 2006
Z szuflady: szafki
Jak już pisałem: zdjęcia jeszcze z czasów LO, Zenit. To był czad - zrobili nam szafki jak w amerykańskich szkołach, każdy miał swoją.
Friday, September 22, 2006
Z szuflady
Znalazłem zdjęcia z Zenita, jeszcze z czasów liceum. Zawędrowałem na podwórko znajomej przy kamienicach za MDMem.
Thursday, September 21, 2006
Thursday, September 14, 2006
Monday, September 11, 2006
Sunday, September 10, 2006
Saturday, September 09, 2006
Thursday, September 07, 2006
Wednesday, September 06, 2006
Łatka
Tak się wabi od tych kilku białych kłaków na szyi. Tak czy inaczej, nie ja ją nazywałem. Ale może być. Ciekawe kiedy zacznie reagować? Na razie faktycznie nauczyła się budzić nas w środku nocy :)
Monday, September 04, 2006
Friday, September 01, 2006
Thursday, August 31, 2006
Wednesday, August 30, 2006
Subscribe to:
Posts (Atom)