Monday, September 25, 2006

I jeszcze jedno z szuflady



Robione jakąś analogową małpą Canona, sprzed kilku lat. Dobrze mi się kojarzy, wyjazd był przedni, pomagaliśmy z Kwiatkiem w ramach workcampu rewitalizować parki krajobrazowe w Belgii. W tym vanie jeździliśmy czasem do pracy. Od lewej: Loeva ze Szwecji, nie mogę sobie przypomnieć jak wabi się ten pies, Maria Jose z Hiszpanii. Lubię to zdjęcie.

1 comment:

Szczerbul said...

Właśnie ostatnio to zdjęcie znalazłem u Ciebie na kompie, i chciałem Ci powiedzieć, że jest zajebiste :)