Z kawy muszę zrezygnować. Ze słodyczy, cukru w ogóle i mojego ulubionego mleka też już zrezygnowałem. Wszystko przez zjebane jelito. Pozostało mi jeść suchary, czerstwe pieczywo z szynką, no i dowolną ilość warzyw, najlepiej gotowanych. Lubię pomidory, ziemniaki, ogórki itp., ale chciałbym też lubić inne rzeczy... A od kilku dni tak mnie całe trzewia nawalają, że się serio przestraszyłem no i coś z tym zrobić muszę, nie?
No nie jest tak aż źle i strasznie, pewnie niedługo przejdzie, a takie leciutkie, zdrowe jedzonko też ma swoje plusy, tylko ta kawa mnie dobiła... Dobrze, że piwo jeszcze mogę póki co.
5 comments:
Foto :)
Jelito :(
Ty nie strasz, to raz, a dwa -nie bagatelizuj. Zapierniczaj do lekarza... Mój kumpel, przez wrzody na jelicie i zajebistą panią doktor, ktora powiedziała "anemia, prosze kilka dni leżeć w łóżku" o mało co się nie przekręcił (też zwlekał). Jego matka pracuje w szpitalu, zawiozła go i go lekarze już do domu nie wypuścili tylko odrazu na serwis go wzięli ;) Po tygodniu wyszedł normalnie "nówka niesmigany" -tylko aspiryny mu nie wolno brać, a jest to człowiek z typu tych, co to tylko celulozy nie trawią ;) Na szczęście nie musi sobie już niczego odmawiać... (na szczęście dla jego psychiki, bo organizm to by się mu z diety ucieszył ;) hehe).
Byłem już u takiego jednego i właśnie powiedział mi, że to przez słodycze i mleko głównie i podobno to jakiś spec od brzuchów i jelit, więc mu uwierzyłem i przez rok nie jadłem nic słodkiego i było lepiej, ale ostatnie kilka miesięcy upłynęło pod znakiem słodkości - nie mogłem się powstrzymać. No i się pogorszyło... Dlatego teraz nie jem znowu słodyczy, zobaczę co się będzie działo no i najwyżej go jeszcze raz odwiedzę... :/
na szczęście karwacki z robienia:browara, zdjęć, laski i hamburgerów w tanim obskórnym barze, mieszczącym się w taniej przyczepie kempingowej, nie musisz rezygnować... a tak na serio - myslales o wycieciu tego jelita i zainstalowaniu czegos mechatronicznego, np dętki od bmx'a? :D pozdr
Kup sobie chrom organiczny, (w aptece zapłacisz jakieś 25-30zł/100 tabletek -po jednej dziennie). Generalnie ja, który za słodyczami przepadam, potrafię przejść w sklepie i nawet nie dotknąć słodkiego... Po prostu nie rusza mnie to już. Jasne -czasami jem słodkości, ale w tedy kiedy sam chcę, a nie kiedy mój mózg i żołądek mnie oszukuje :P
Dzięki Aries za tipa :) Jakoś się trzymam, ale się przyda wiedza o chromie :)
Post a Comment